Witam! Dziś kolejna recenzja produktów jakie używam, czyli
FLOSLEK.
FLOSLEK KREM TŁUSTY seria do skóry z problemami naczyniowymi
INFORMACJE OD PRODUCENTA:
Przeznaczony jest do cery suchej i mieszanej z wyraźnie
występującymi rozszerzonymi naczynkami krwionośnymi. Może być stosowany na
dzień i na noc. Zawiera: witaminę E, filtr UV, prowitaminę B5, olej migdałowy ,
ekstrakty roślinne z kasztanowca, miłorzębu japońskiego i arniki górskiej.
Regularnie stosowany zmniejsza skłonność do powstawania rozszerzonych naczynek
krwionośnych, obkurcza już istniejące, zmniejsza zaczerwienienie skóry.
Poprawia jej wygląd, czyniąc ją gładką, miękką i przyjemną w dotyku.
OPAKOWANIE:
Krem mieści się plastikowym zakręcanym białym słoiczku z
czerwoną zakrętką. Kupując produkt po
otwarciu zobaczymy srebrną folię co zabezpiecza krem przed wcześniejszym używaniem.
KONSYSTENCJA I WYDAJNOŚĆ:
Krem jest dosyć gęsty ze względu na to, że jest tłusty.
Jednakże jego konsystencja nie utrudnia nam aplikowania go na twarz. Słoiczek
jest dla mnie dość wydajny, ponieważ starcza na ok. 2-3 miesiące (a to dość
długo jak na krem do twarzy).
MOJA OPINIA:
Krem nadaje się na chłodne i zimowe dni, na lato polecam
krem nawilżający i nieco lżejszej konsystencji (jest również dostępny w tej
samej serii Floslek). Wielkim plusem preparatu jest to, że posiada filtr UV, co
dla osób z problemami naczynko wami jest bardzo istotne, gdyż nie powinnyśmy zbyt
mocno opalać twarzy (ba, nawet w ogóle nie powinnyśmy jej wystawiać na słońce ).
Jeśli miałabym go ocenić daje 8\10. Przez lato przestałam stosować ten krem ze
względu na to, że nie jest nawilżający, a tłusty, zastąpił go krem Soraya, o
którym mogłyście przeczytać TU.
Kosmetyk kupiłam w
drogerii, gdzie kosztował ok. 19 zł. Jest dostępny również w aptekach i w
niektórych drogeriach Rossmann.
FLOSLEK PEELING ENZYMATYCZNY seria do skóry z problemami
naczyniowymi
INFORMACJE OD PRODUCENTA:
Łagodny, bezzapachowy peeling polecany do skóry delikatnej,
wrażliwej, płytko unaczynionej, ze skłonnością do rumienia oraz rozszerzonych i
pękających naczynek krwionośnych. Usuwa zbędną, zrogowaciałą warstwę naskórka,
bez konieczności tarcia.
-oczyszcza i wygładza skórę skłonną do rumienia
-przyspiesza regenerację i odnowę naskórka
-zmniejsza szorstkość i poprawia koloryt skóry
OPAKOWANIE:
Peeling mieści się w podłużnej tubce o barwach podobnych do
kremu tej firmy. Możemy go łatwo z niej wyciągnąć i zaaplikować na twarz, gdzie
pozostawiamy go na 8-12 minut i zmywamy wacikiem zwilżonym wodą.
KONSYSTENCJA I WYDAJNOŚĆ:
Peeling jest rzadki, ale nie na tyle by mógł spłynąć podczas
nakładania. Jego konsystencja jest idealna do nałożenia na twarz i dekolt. Kupiłam
go kilka miesięcy temu, a w opakowaniu zostało jeszcze około 1\4. Jest bardzo
wydajny, starcza na bardzo długo, ale to również przez to, że stosuje się go
1-2 razy w tygodniu.
MOJA OPINIA:
Jest to mój pierwszy peeling enzymatyczny kupiony w dużym
opakowaniu, wcześniej stosowałam jakieś kupowane w saszetkach, ale nazwy nie
pamiętam. Po peelingu skóra jest bardzo gładka i napięta, widoczny efekt
utrzymuje się kilka dni. Małym minusem jest to, że czasem czuje lekkie
pieczenie po nałożeniu, a moja skóra jest lekko zaczerwieniona po zmyciu, ale
nie utrzymuje się to zbyt długo. Jest to produkt, który jeszcze z pewnością
wpadnie do mojego koszyka. Daje 9\10. Kosztował ok. 16 zł w Rossmannie.
jak dla mnie niestety trochę drogo
OdpowiedzUsuńNie miałam tych produktów.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
czy te kremy do twarzy mają żółty kolor ? zastanawiałam się kiedyś nad tą serią, ale w końcu nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuń